niedziela, 20 lutego 2011

Niepokorny oddech – sposoby medytacji i koncentracji

Oddech – towarzyszący nam od urodzenia unikalny rytm, Tchnienie Życia, Boska Energia i tak dalej… OK, wszystko fajnie. Oddech jest niezwykle istotny w praktyce medytacji i istnieje cała masa technik na nim opartych… ale co zrobić, jeśli mamy problemy ze skupieniem się na czymś tak banalnym jak wdychane i wydychane powietrze? Cała ta metafizyka i orientalna filozofia nie bardzo pomagają, bo oddech – z punktu widzenia naszego wiecznie rozbieganego umysłu – dorównuje schnącej farbie i rosnącej trawie. Co zrobić, gdy myśli „odlatują” w stronę nieco ciekawszych spraw? Miło by było, gdyby istniały jakieś mało znane, ale proste i skuteczne sposoby medytacji nad oddechem, prawda? No cóż – istnieją :-)

Wizualizacja ruchu.
Chodzi o wyobrażanie sobie czegoś, co porusza się w rytm naszego oddechu. Wtedy mózg skupia się i na obrazie, i na oddechu, ale w jednym rytmie. Najprostszym rozwiązaniem byłoby coś w rodzaju miechu bądź pompy – ale to chyba niezbyt poetyckie i górnolotne. Nie po to medytujemy, żeby koncentrować się na czymś tak przyziemnym. ;-) Puśćmy więc wodze fantazji – co powiesz na całkiem nieprzyziemnego orła, który na wydechu składa skrzydła, a na wdechu je majestatycznie rozkłada? W miarę wchodzenia w klimat (i w stan alfa) można tę wizualizację wzbogacić np. o tło, „animację” lotu, doznania z nim związane… Może się to przerodzić w przepiękną medytację wizualizacyjną. Nawet nie zauważysz, kiedy koncentracja na oddechu się „zautomatyzuje” i „odpadnie”.

Zwiększona koncentracja przy liczeniu.
Na pewno znasz sposób medytacji polegający na liczeniu oddechów. Problem jest taki, że liczenie… usypia. Wyłącza naszą czujność i koncentrację. To chyba żadna nowość? Na pewno nie dla osoby, która kiedykolwiek słyszała o hipnozie, transie albo o liczeniu owiec przed snem. Dlatego też proponuję trochę tę technikę zmodyfikować.
Zacznij liczyć oddechy – w takim rytmie, jaki Ci pasuje. ALE nie licz do nie wiadomo jak wysokich liczb. Zamiast tego ustal jakiś limit np. 10. Dochodzisz do dziesięciu i zaczynasz liczyć od nowa. Możliwe, że na początku złapiesz się na tym, że słyszysz w myślach „…11…12…” – ale nie przejmuj się. To tylko pokazuje, jak łatwo uśpić naszą czujność i osłabić koncentrację. Medytuj dalej, a zobaczysz, że to nie takie trudne. Później – gdy liczenie do 10 zrobiło się już zbyt łatwe – warto zwiększyć limit np. do 20. Chodzi o to, żeby cały czas ćwiczyć czujność. Przy odrobinie praktyki liczenie do dziwnych liczb typu 17, 23 czy 47 też nie będzie takie trudne, jak mogłoby się wydawać. Zdolność koncentracji przypomina każdą inną umiejętność – tylko trening czyni mistrza.

7 komentarzy:

  1. Jestem ogromnie zafascynowana tym co piszesz i w jaki sposób to piszesz... na pewno jesteś nie zwykłym człowiekiem....

    OdpowiedzUsuń
  2. szczerze wierzę, że autor gives a fuck about co tutaj piszemy w komentarzach, więc potwierdzam, że się podoba, szczególnie the highest level poczucia humoru i dystansu do tematu :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Witam.
    Taki sposób koncentracji bardzo pomaga np. w sporcie ...
    Często podczas długich biegów lub b. długich wędrówek je stosuję ;)
    Zabawy z liczbami/krokami i oddechami są bardzo pomocne i wyciszają umysł i koncentrują świadomość ...
    Można liczyć kroki oddechy od tyłu od 1 do 10 i z powrotem ...
    można narastająco .... od 1 do 5 s powrotem.. potem od 1 do 6 itd .....
    Czasem dochodzę tak do od 1 do 100 i potem z drugą stronę ...
    Ale lepsze jest to samo od końca czyli liczenie na wspak ale to wymaga sprawy ...

    Możliwości są nieograniczone ...
    Można co 2-gi co 3 oddech/krok ...
    Praktycznie za każdym razem gdy tracimy czujność (wkrada się myśl i umysł) zmieniamy technikę ;)

    A ja myślałem, że jestem pokręcony a to co robiłem i robię do tej pory .... to medytacja ;))

    Fajny BLOG ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetna strona, polecam od siebie rytuały miłosne

    OdpowiedzUsuń
  5. Superowa strona, bardzo polecam https://skarby1.pl/ witrynę z artykułami ogólnotematycznymi.

    OdpowiedzUsuń
  6. Jako osoba regularnie praktykująca medytację, jestem zachwycona zawartością strony https://pomedytuj.pl/. To miejsce, w którym można znaleźć inspirujące treści, praktyczne porady i techniki medytacyjne, które naprawdę działają. Dzięki tej stronie moja praktyka medytacyjna stała się bardziej świadoma i głęboka. Serdecznie polecam każdemu, kto chce pogłębić swoje doświadczenie medytacyjne.

    OdpowiedzUsuń