sobota, 19 lutego 2011

Medytacja - zdrowie dla psychiki, długowieczność dla komórek

Czym się różni medytacja od heroiny? Z pewnością obie potrafią teleportować nas do krainy błogości, skąd nie będziemy chcieli wrócić. Tyle że medytujący może otworzyć oczy, zgasić kadzidełko, wyjść do pracy i, jeśli tylko zechce, zapomnieć o medytacji na zawsze, a heroinista niekoniecznie jest w stanie o swoim „hobby” zapomnieć, bo to całe C21H23NO5 zmieniło go fizycznie – i to nie na lepsze.
Ale czy na pewno medytacja nie pozostawia zmian w naszym ciele?
Pod koniec ubiegłego roku naukowcy dokonali intrygującego odkrycia. Stwierdzili, że medytacja może zmieniać nas od środka, „od podstaw” – od poziomu komórek. Na szczęście (w przeciwieństwie do heroiny) są to zdecydowanie zmiany na lepsze.

Medytacja jako eliksir długowieczności.
 Średniowieczni alchemicy, poszukujący przepisu na eliksir życia, znali wiele tajemnic natury, ale akurat tego, czym jest telomeraza, nie wiedzieli. My wiemy. W prostych słowach, zapobiega ona starzeniu się organizmów. Niestety, lat nam nie ubywa i z upływem czasu spada aktywność telomerazy (która umożliwia sprawne kopiowanie DNA i podział komórek). Dobre wieści? Naukowcy odkryli związek między medytacją a telomerazą.

Przez szczęście do długiego życia.
 Najprawdopodobniej to nie sam akt medytacji czyni nas długowiecznymi jak żółwie czy cedry himalajskie. Naukowcy twierdzą, że odkryli związek między aktywnością telomerazy (czyli zdrowiem i długowiecznością) a pozytywnymi zmianami w naszej psychice, które zawdzięczamy medytacji – zwiększonym poczuciem kontroli nad własnym życiem, uważnością i świadomością, że mamy cel w życiu. Poza tym, medytacja pomaga radzić sobie ze stresem, kompleksami, lękami, a nawet z traumatycznymi przeżyciami. Zmniejsza niepokój, pomaga wyzbyć się nawyku ciągłego zamartwiania się. Te wszystkie rzeczy czynią nas nieszczęśliwymi, prawda? Badani najpierw uczyli się medytacji od ekspertów i intensywnie medytowali przez 3 miesiące, a następnie ich nastawienie i psychika były poddawane testom psychologicznym. Im więcej dała im medytacja, tym większa była aktywność telomerazy. Średnio był to wzrost w okolicach 1/3, a więc całkiem pokaźny jak na tak krótki czas.

Żyć, nie umierać, nie? :-) Wszystko wskazuje na to, że regularna, sumienna medytacja oferuje nam zarówno długie jak i szczęśliwe życie. Chyba warto się postarać…
Więcej o badaniu można poczytać tutaj (w języku angielskim).

4 komentarze:

  1. Medytacja daje ogromne korzyści.

    www.medrzeczgor.pl

    OdpowiedzUsuń
  2. Medytacja pozwala uspokoić ciało i umysł, by zajrzeć głębiej w swoje wnętrze i odnaleźć w sobie ukryte rezerwy. Jednak, aby to zadziałało, na początku (co najmniej przez dwa miesiące) trzeba praktykować codziennie... http://kaciaryna.pl/medytacja-3-proste-techniki-medytacyjne-relaksacji-i-samopoznania/

    OdpowiedzUsuń
  3. Ladna strona, od siebie bardzo polecam https://aness.waw.pl/ bloga z artykułami o różnej tematyce.

    OdpowiedzUsuń
  4. Odkryłem niedawno bloga https://pomedytuj.pl/ i muszę przyznać, że jest to prawdziwe źródło wiedzy o medytacji. Każdy artykuł jest napisany w przystępny sposób, co sprawia, że medytacja staje się dostępna nawet dla początkujących. Szczególnie podobały mi się wpisy dotyczące technik redukcji stresu. Zauważyłem, że regularne czytanie tego bloga pomogło mi lepiej zrozumieć i praktykować medytację. Polecam go każdemu, kto chce pogłębić swoje doświadczenia medytacyjne.

    OdpowiedzUsuń